wtorek, 1 lutego 2011

TULIPANY





...inspiracja pracami pewnej artystki oraz tęsknota za kwiatami zaowocowały takimi oto kolczykami...wykonałam je z oksydowanej miedzi, perełek słodkowodnych i briolet chalcedonu o niezwykłej intensywności barwy. Lekkie, kobiece, kwiatowe, zmysłowe. Zawieszone na angielskich biglach, miedzianych.

NIEDOSTĘPNE

1 komentarz:

  1. łał! bardzo jestem ciekawa jak się prezentują na uszkach :)

    OdpowiedzUsuń