wtorek, 22 lutego 2011

SKRZYNKA NA FARBY






...również zaległe cuś :) ....kiedyś naszła mnie chętka na malowanie a inspiracją były niesamowite akwarele pewnej Pani....a szczególnie mnie 'uwiodła' jedna z jej prac (jak znajde wkleje linka) :) ...jednak nie miałam odpowiedniego bloku a malować mi się chciało...ehhe...to musiałam coś wymyślić; ot i padło na skrzynkę na farbki; taka smutna nieszczególna więc wzięłam ją w swoje łapy i...,taki efekt :) uwiecznione poszczególne etapy mojego, jakże amatorskiego malarstwa wraz z okalającym artystycznym porządkiem ;)

...spokojnej nocy odwiedzającym

5 komentarzy:

  1. chyba i moją skrzynkę będziesz musiała ożywić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o jej! tak patrzę na zdjęcia: skrzynka, serce mnie zabolało jak zobaczyłam, że kładziesz na nią farby (takie moje zboczenie, kocham drewno i bejce) ale efekt? powalający. Mówiłam Ci może już kiedyś, że masz talent do malowania? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!! Dziewczyno jesteś utalentowana pod każdym względem!! Niesamowite!! Czemu mnie poskąpiono jakiegokolwiek talentu;) Magda T.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny obrazek... zwiewny, delikatny...

    OdpowiedzUsuń